Dzieła T.34 Listy - Józef Mackiewicz, Barbara Toporska, Michał K.
Jeszcze mały traktat o ptakach. Oswojenie, jakie bywałosensacją dla nas w Londynie, to zero w porównaniu doMonachium. Nagle, od roku (kto zaczął pierwszy naturalnienie wiadomo) wszystkie trzy gatunki sikor (bogatka, modrai czarno główka) zaczęły jeść z ręki. Wchodzisz do parku (mymamy olbrzymi: Nymphenburg), a niektóre wprost nalatująna ciebie i nie dają przejść. Naturalnie trzeba znać ichcharakter: to dla nich sport, bo żarcia mają o tej porze poddostatkiem i są owadożerne. Ale nie! One muszą konieczniejeść z ręki bułkę, albo konopie. Doszły do tego, że konopie,które jak wiesz nie łuszczą, jak ziarnojady, lecz kują kujątobie w palcach. Moja żona zrobiła się entuzjastką ptaków.Dla niej to też największy sport, a rekord dotychczasowy:sześć sikorek jednocześnie na jednym ręku! Trochę ociągającsię, poszły za sikorkami kowaliki. Ale te jak krokodyle:nie ruszy się z dłoni, dopóki nie nabierze 4-5 ziarnek konopii wtedy dopiero odlatuje na drzewo, aby je kuć.Rok wydania:2022
Nikt jeszcze nie napisał recenzji do tego produktu. Bądź pierwszy i napisz recenzję.
Tylko zarejestrowani klienci mogą pisać recenzje do produktów. Jeżeli posiadasz konto w naszym sklepie zaloguj się na nie, jeżeli nie załóż bezpłatne konto i napisz recenzję.